"Usunąć uzurpatorów z budynku PK". PiS składa pismo na policję

Dodano:
Konferencja posłów PiS Źródło: X / PiS
Posłowie PiS domagają się od policji "przywrócenia porządku prawnego". Chodzi o legalnego Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego.

Złożymy w poniedziałek wniosek do Komendanta Głównego Policji o wyprowadzenie przebierańców z budynku Prokuratury Krajowej – zapowiedział w sobotę europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki. W poniedziałek obietnica została zrealizowana.

Posłowie PiS zorganizowali konferencję prasową przed budynkiem Komendy Głównej Policji w Warszawie. – Uzurpatorzy, którzy okupują budynek prokuratury, zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego, powinni natychmiastowo opuścić ten budynek i udostępnić, zgodnego z prawem Prokuratorowi Krajowemu, czyli prokuratorowi Barskiemu. Dzisiaj przedkładamy pismo do Komendanta Głównego Policji z informacjami z uzasadnieniem dlaczego powinna być egzekwowana uchwała Sądu Najwyższego. Jesteśmy świadkami podważania prawa, praworządności. Nie ma czegoś takiego jak "neosędzia", a ta decyzja Sądu Najwyższego jest wiążąca. Pan sędzia Kapiński jest niekwestionowanym autorytetem m. in. dla sędziego Tulei. Dla wszystkich, którzy odbywają aplikację jest to osoba, od której można czerpać wiedzę i jego podręczniki są wręcz legendarne. Także uzasadnienie, które przedstawił, jest miażdżące dla Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Tak naprawdę dzisiaj wiemy, że popełniono przestępstwo polegające na próbie usunięcia siłowo Prokuratora Krajowego Barskiego z gabinetu – mówi Jacek Ozdoba.

"Prawo trzeba respektować"

Poseł Piotr Kaleta wskazał z kolei, że decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że "Sąd Najwyższy unieważnił tezę Donalda Tuska, że będziemy stosować prawo tak, jak on je rozumie". – Dzisiaj musimy sobie zdać z tego sprawę, przede wszystkim ekipa obecnie rządząca z Donaldem Tuskiem na czele, że prawo trzeba respektować w każdym tego słowa znaczeniu – zaznaczył.

–W tej chwili doszliśmy już do ściany i myślę, że ekipa rządząca nie ma wyjścia. Ona się musi cofnąć, bo jeżeli nie będzie respektowała tego wyroku, nie będzie respektowała tego orzeczenia, nie pozostaje nam chyba nic innego, jak tylko powiedzieć, że będziemy żyli w państwie bezprawia, zarządzanym w sposób jednoosobowy czy kilkuosobowy przez grupę uzurpatorów. Trzeba mieć z tyłu głowy, że jeżeli ktoś tego prawa w Polsce nie respektuje i łamie w tak bezczelny sposób konstytucję, orzecznictwo Sądu Najwyższego, będzie za to skutecznie ścigany i będzie musiał za to odpowiedzieć – podkreślił parlamentarzysta.

Sebastian Kaleta wskazał z kolei, że dzisiaj "chodzi o odpowiedź na pytanie, czy Polska jest republiką bananową, czy jest demokracją konstytucyjną". – Bo tym demokracje konstytucyjne różnią się od republik bananowych, że w demokracjach konstytucyjnych o tym, jakie decyzje władzy się ostają, a jakie są uchylane, decyduje prawo, jego egzekwowanie, na podstawie orzeczeń sądu, przez odpowiednie służby. Dlatego też dzisiaj jesteśmy przed Komendą Główną Policji, ponieważ to na policji i innych służbach spoczywa obowiązek, by przywrócić porządek prawny w Polsce poprzez aparat, którym te służby dysponują – przekazał poseł Suwerennej Polski (klub PiS).

Kluczowa uchwała Izby Karnej SN

Przypomnijmy, że w piątek Sąd Najwyższy orzekł, że Dariusz Barski został powołany na stanowisko prokuratora krajowego prawidłowo. "Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne" – uznała Izba Karna SN. Decyzji tej nie uznaje Adam Bodnar. "Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące" – oświadczył minister sprawiedliwości i prokurator generalny. "Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury" – zapowiedział.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...